Kallos Latte
Witam serdecznie,
dzisiaj wracam do tematyki włosowej. Na mojej tapecie znalazła się maska przez wszystkim znana i lubiana czyli Kallos Latte, a moja opinia czeka już na dole. Zapraszam!
Co mówi producent?
Dzięki zawartości mlecznych protein ta maska dostarcza wspaniałego nawilżenia wszystkim rodzajom włosów, pozostawia je miękkie i odżywione. Idealna również do włosów po zabiegach: rozjaśnianiu, koloryzacji i trwałej.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate, Parfum, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Citric Acid, PEG- 5 Cocomonium Methosulfate, Methylisothiazolinone, Sodium Glutamate, Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein, Hydrolized Milk Protein, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, 5-Bromo-5-Nitro-1,3-Dioxane.
Plusy:
+ tania,
+ łatwo dostępna,
+ nie obciąża włosów,
+ wygodne opakowanie,
+ przyjemny zapach,
+ ułatwia rozczesywanie,
+ włosy są miękkie i gładkie,
+ dobra konsystencja, budyniowa, nie spływa z włosów,
+ łatwo się zmywa z włosów
Minusy:
- powoduje puch na włosach
- nie można jej stosować często,
- mało wydajna,
- włosy odstaja w każda stronę, ciężko je ułożyć,
- nie poprawia kondycji włosów,
- słaby skład
Cena: 8 zł (ja swoja kupiłam za 5 zł)
Pojemność: 275 ml
Dostępność: Hebe, drogerie Marysieńka, internet
Jak długo używam? 3 miesiące
Czy kupiłabym ponownie? Nie
Moje zdanie:
Maska zamknięta jest w wygodnym opakowaniu z zakrętka. Dzięki takiemu opakowaniu mamy łatwość wydobywania produktu. Na moje włosy idzie spora część preparatu. Po umyciu i skorzystaniu z maski włosy as błyszczące, dobrze się układają i wyglądają zdrowo. Niestety maska wywołuje puch na moich włosach i przy częstym stosowaniu wydaje się że włosy nie są tak zdrowe. używam ją raz na 2 tygodnie i wtedy wypada dobrze. Dodatkowo w składzie nie znajdziemy zbyt dużo dobrych składników. Chyba że po parfum, ale niestety, będą w minimalnej ilości. Mimo dobrych chęci maski nie polecam!
A Wy korzystacie z masek tej firmy? Jak się u was sprawują?
Pozdrawiam Was gorąco i życzę Miłego dnia!
Buziaki! :*
dzisiaj wracam do tematyki włosowej. Na mojej tapecie znalazła się maska przez wszystkim znana i lubiana czyli Kallos Latte, a moja opinia czeka już na dole. Zapraszam!
Co mówi producent?
Dzięki zawartości mlecznych protein ta maska dostarcza wspaniałego nawilżenia wszystkim rodzajom włosów, pozostawia je miękkie i odżywione. Idealna również do włosów po zabiegach: rozjaśnianiu, koloryzacji i trwałej.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate, Parfum, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Citric Acid, PEG- 5 Cocomonium Methosulfate, Methylisothiazolinone, Sodium Glutamate, Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein, Hydrolized Milk Protein, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, 5-Bromo-5-Nitro-1,3-Dioxane.
Plusy:
+ tania,
+ łatwo dostępna,
+ nie obciąża włosów,
+ wygodne opakowanie,
+ przyjemny zapach,
+ ułatwia rozczesywanie,
+ włosy są miękkie i gładkie,
+ dobra konsystencja, budyniowa, nie spływa z włosów,
+ łatwo się zmywa z włosów
Minusy:
- powoduje puch na włosach
- nie można jej stosować często,
- mało wydajna,
- włosy odstaja w każda stronę, ciężko je ułożyć,
- nie poprawia kondycji włosów,
- słaby skład
Cena: 8 zł (ja swoja kupiłam za 5 zł)
Pojemność: 275 ml
Dostępność: Hebe, drogerie Marysieńka, internet
Jak długo używam? 3 miesiące
Czy kupiłabym ponownie? Nie
Moje zdanie:
Maska zamknięta jest w wygodnym opakowaniu z zakrętka. Dzięki takiemu opakowaniu mamy łatwość wydobywania produktu. Na moje włosy idzie spora część preparatu. Po umyciu i skorzystaniu z maski włosy as błyszczące, dobrze się układają i wyglądają zdrowo. Niestety maska wywołuje puch na moich włosach i przy częstym stosowaniu wydaje się że włosy nie są tak zdrowe. używam ją raz na 2 tygodnie i wtedy wypada dobrze. Dodatkowo w składzie nie znajdziemy zbyt dużo dobrych składników. Chyba że po parfum, ale niestety, będą w minimalnej ilości. Mimo dobrych chęci maski nie polecam!
A Wy korzystacie z masek tej firmy? Jak się u was sprawują?
Pozdrawiam Was gorąco i życzę Miłego dnia!
Buziaki! :*
Tej wersji akurat nie posiadam i dzięki Twojej recenzji nie zamierzam kupować :D
OdpowiedzUsuńMiałam ją kilka lat temu, ale niestety niezbyt dobrze spisywała się na moich włosach. Niedawno kupiłam milk, z innym składem. Mam nadzieję, że będzie lepiej
OdpowiedzUsuńJakies inne opakowanie? Miałam kiedyś tylko pudełeczko pewnie w starej wersji i zdecydowanie jestem na nie.
OdpowiedzUsuńJa obecnie uzywam bananowego lallosa i jest całkiem fajny zwłaszcza za taką cene, jednak dla moich włosób to troszkę za mało :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się bardzo dobrze :-)
OdpowiedzUsuńmiałam ich maskę czekoladową, była całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńmialam ja w tej najwiekszej pojemnosci i bardzo mi sie podobala:)
OdpowiedzUsuńNo to niedobrze z tym puchem na głownie, moje włosy i tak mają do niego skłonność...
OdpowiedzUsuńnawet ją lubię, ale nie lubię zapachu :(
OdpowiedzUsuńU mnie zagranicą tego niema ale właśnie miałam poprosić mamę która będzie jechać do Polski na wakacje aby mi taką kupiła ale chyba widać że nie warto. Na innych blogach ludzie sobie chwalą, ale myślę że to bardziej trend niż faktyczne zachwalanie się tym produktem. fajna obiektywna recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post o moich ulubionych sprawdzonych kosmetykach i urządzeniach do pielęgnacji twarzy :) Może Cię zainspiruje!
www.homemade-stories.blogspot.be