Edukacyjne gry planszowe od Hippocampus
Cześć,
chociaż dzieci jeszcze nie mam to z nimi spędzam sporo czasu. Ciągle i ciągle męczą mnie pytaniami. A to do czego służy? Co to jest? Jak to jest zrobione? I mogłabym wymieniać wiele więcej! Jednak trzeba mieć dużo cierpliwości, by wytłumaczyć wszystko dokładnie. A jak by tak w czasie zabawy ich uczyć? Kiedy byłam małą dziewczynką najszybciej wiedza wchodziła mi do głowy poprzez zabawe. Wiele godzin spędzone z braćmi nad książkami utwierdziły mnie, że żeby zachęcić dziecko do nauki warto się z nimi bawić. Stworzenie czegoś ciekawego wymaga sporo pracy. A jak by tak kupić grę edukacyjną?
Dla mnie najważniejszy jest efekt wizualny. I już od pudełka gra powinna zachęcać do kupna. Wyraziste kolory, ciekawe rysunki i gry mają już u mnie dużego plusa! Sama gra musi zawierać sporo ciekawych elementów. Nie może być monotonna i posiadać sporo zwrotów akcji. Nutka rywalizacji również nie zawodzi.
Gdy od Hippocampusa zawierają solidne opakowanie i elementy. Zrobione są z grubego kartonu a sama plansza jest niezwykle trwała. Obie gry posiadają sporo bohaterów i części. Myślę, że powinna wytrzymać na lata. Kolory są niezwykle na pigmentowane i cieszą oko.
Gra Był sobie człowiek od Hippocampus
Gra prowadzi nas przez historię życia człowieka od epoki kamienia łupanego do czasów nowożytnych. Jednak by dostać się do końca czeka nas wiele przeszkód. Musimy walczyć z innymi graczami, zbójami i innymi przeciwieństwami losu. Ważne jest by odpowiadać dobrze na pytania i poznawać historie.
Każda rzecz na planszy na swoje miejsce. Wygrywa ta osoba która na koniec zdobędzie jak najwięcej pieniędzy. Jednak to nie jest takie łatwe i trzeba wykazać się inteligencja i wiedzą. Każda odpowiedz jest dobrze ukryta i by sprawdzić czy dobrze się odpowiedziało należy użyć magicznego detektora odpowiedzi.
Gra daje wiele emocji i frajdy. Rywalizujemy ze sobą i dzięki temu bardziej się staramy!
Gra Było sobie życie od Hippocampus
W grze przenosimy się do ciała człowieka. Celem gry jest zdobycie 7 Hemoglobinek. Jednak by je zdobyć należy przejść przez wiele zadań. Czekają nas pytania trudne, łatwe i ilustrowane. Dodatkowo walczymy z wirusami i bakteriami oraz z pozostałymi graczami którzy mogą nas zaatakować lub wyzwać nas na pojedynek. w grze dzieje się co chwila coś innego i nie możemy być pewni zwycięstwa.
Każdy gracz posiada cztery rodzaje żetonów którymi dysponuje w całej grze. Musimy wykazać się wiedzą z zakresu całego życia człowieka, by móc zwyciężyć. Gra rozgrywa się w zabójczym tempie i wszystko zmienia się tak szybko jak w naszym życiu.
Jednym zdaniem to niezwykle pasjonująca gra dla całej rodziny, która uczy, bawi i scala więzi rodzinne. Polecam!
Która Wam się bardziej podoba?
Już jutro na moim profilu na facebook startuje konkurs w którym do wygrania będzie komiks "Było sobie życie"
Zachęcam do polubienia i obserwowania profilu mojego [KLIK] i sponsora nagrody [KLIK]
Pozdrawiam
chociaż dzieci jeszcze nie mam to z nimi spędzam sporo czasu. Ciągle i ciągle męczą mnie pytaniami. A to do czego służy? Co to jest? Jak to jest zrobione? I mogłabym wymieniać wiele więcej! Jednak trzeba mieć dużo cierpliwości, by wytłumaczyć wszystko dokładnie. A jak by tak w czasie zabawy ich uczyć? Kiedy byłam małą dziewczynką najszybciej wiedza wchodziła mi do głowy poprzez zabawe. Wiele godzin spędzone z braćmi nad książkami utwierdziły mnie, że żeby zachęcić dziecko do nauki warto się z nimi bawić. Stworzenie czegoś ciekawego wymaga sporo pracy. A jak by tak kupić grę edukacyjną?
Dla mnie najważniejszy jest efekt wizualny. I już od pudełka gra powinna zachęcać do kupna. Wyraziste kolory, ciekawe rysunki i gry mają już u mnie dużego plusa! Sama gra musi zawierać sporo ciekawych elementów. Nie może być monotonna i posiadać sporo zwrotów akcji. Nutka rywalizacji również nie zawodzi.
Gdy od Hippocampusa zawierają solidne opakowanie i elementy. Zrobione są z grubego kartonu a sama plansza jest niezwykle trwała. Obie gry posiadają sporo bohaterów i części. Myślę, że powinna wytrzymać na lata. Kolory są niezwykle na pigmentowane i cieszą oko.
Gra Był sobie człowiek od Hippocampus
Gra prowadzi nas przez historię życia człowieka od epoki kamienia łupanego do czasów nowożytnych. Jednak by dostać się do końca czeka nas wiele przeszkód. Musimy walczyć z innymi graczami, zbójami i innymi przeciwieństwami losu. Ważne jest by odpowiadać dobrze na pytania i poznawać historie.
Każda rzecz na planszy na swoje miejsce. Wygrywa ta osoba która na koniec zdobędzie jak najwięcej pieniędzy. Jednak to nie jest takie łatwe i trzeba wykazać się inteligencja i wiedzą. Każda odpowiedz jest dobrze ukryta i by sprawdzić czy dobrze się odpowiedziało należy użyć magicznego detektora odpowiedzi.
Gra daje wiele emocji i frajdy. Rywalizujemy ze sobą i dzięki temu bardziej się staramy!
Gra Było sobie życie od Hippocampus
W grze przenosimy się do ciała człowieka. Celem gry jest zdobycie 7 Hemoglobinek. Jednak by je zdobyć należy przejść przez wiele zadań. Czekają nas pytania trudne, łatwe i ilustrowane. Dodatkowo walczymy z wirusami i bakteriami oraz z pozostałymi graczami którzy mogą nas zaatakować lub wyzwać nas na pojedynek. w grze dzieje się co chwila coś innego i nie możemy być pewni zwycięstwa.
Każdy gracz posiada cztery rodzaje żetonów którymi dysponuje w całej grze. Musimy wykazać się wiedzą z zakresu całego życia człowieka, by móc zwyciężyć. Gra rozgrywa się w zabójczym tempie i wszystko zmienia się tak szybko jak w naszym życiu.
Jednym zdaniem to niezwykle pasjonująca gra dla całej rodziny, która uczy, bawi i scala więzi rodzinne. Polecam!
Która Wam się bardziej podoba?
Już jutro na moim profilu na facebook startuje konkurs w którym do wygrania będzie komiks "Było sobie życie"
Zachęcam do polubienia i obserwowania profilu mojego [KLIK] i sponsora nagrody [KLIK]
Pozdrawiam
Uwielbiam planszówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy Było sobie życie i Byli sobie podróżnicy! Teraz chyba czas na Był sobie człowiek, bo widzę, że świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń