Bourjois krem BB

Cześć,

 powiem Wam, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego produktu. Tyle kremów BB używałam i żaden mnie nie zachwycił. Serio, zawsze się zawodziłam. Jednak czy ten podbił moje serce? Zobaczcie sami!


Na początku raziła mnie cena dlatego, że praktycznie każdy krem BB był u mnie udręką. Skusiłam się na niego w promocji Rossmana. Pierwszy raz rozprowadzałam go dłonią, nie do końca podobało mi się długie rozprowadzanie. W końcu zrobiłam podejście nr 2 z gąbeczką i wtedy pojawiła się pierwsza iskierka. Krem ładnie i szybko się rozprowadził, wyrównał koloryt, delikatnie pokrył niedoskonałości. Produkty Bourjois stosuje już od dawna i zapach dla mnie zawsze był magiczny. Konsystencja jest delikatna, nie za rzadka. U mnie jest kolor nr 2 który ładnie współgrał z moją cerą, mimo, że  wyglądał na ciemniejszy.


Zauważyłam, że podkład ma większe krycie niż podkład Healthy Mix z tej samej serii. Moja cera od czasu do czasu wysypie się jakimś wypryskami. Krem jest delikatny i delikatnie je przykrywa. Produkt delikatnie nawilża i pielęgnuje cerę. Moja sucha skóra go pokochała. Na twarzy nie wygląda jak maska i spokojnie można go dozować i dokładać. Nie powoduje u mnie innych niedoskonałości jak zatykanie porów czy alergie. Łatwo się go zmywa. Jak najbardziej polecam!

Pozdrawiam

Woda szałwiowa Beaute Marrakech

Cześć,

od jakiegoś czasu szukałam produktów, które sprawdzą się do odświeżania i nawilżania w pracy. Ciężko znaleźć coś by nie zniszczyło makijażu, a przy okazji odświeżyło cerę. W moje ręce trafiła woda szałwiowa od Beaute Marrakech. Zapraszam na recenzje.


Produktu używałam w pracy oraz wieczorem przed używaniem serum czy kwasów. U mnie w połączeniu z tonikiem ładnie wyrównywał ph oraz wnikanie kosmetyków. Produkt ma delikatny zapach, a pompka delikatnie rozprowadza mgiełkę na buzi. Opakowanie jest mocne i solidne, nic z niego się nie wylewa i wygodnie się go stosuje.


Produkt działa antybakteryjnie dzięki czemu zniwelowałam liczbę wyprysków na twarzy. Nawilżenie po nim jest niewielkie, moja sucha skóra chłonie jak gąbka i jak dla mnie jest za słabe, jednak nadaje się przed kremem nawilżającym. Woda szałwiowa ma bardzo dobry skład za co wielki plus. Jak najbardziej polecam, szczególnie, że produkt ma dobre działanie, wydajność i cenę.

Pozdrawiam

Isana Vitamin Booster

Cześć,

ostatnio tyle wolnych dni, a mnie tutaj tak mało, aż wstyd się przyznać. Jednak dziś wpadam do Was z ciekawym produktem. Z taką formą spotkałam się pierwszy raz. Jak się sprawdził kosmetyk od Isana? Zapraszam.


Moja opinia:
Ampułki zamknięte są w szklanych pojemniczkach. Do opakowania dołączony jest tzw. otwieracz dzięki któremu łatwiej jest wydobyć kosmetyk. Samo rozprowadzanie jest proste, jednak dla mnie ampułka nie jest na raz tylko na 2-3 razy. Ja zawsze ją chowałam w sztywne pudełko w szafce by się nie wylało. Niestety nie da się jej znów zamknąć. Fajnie by byłyby albo mniejsze ampułki, a więcej albo inne opakowania, które można zabezpieczyć na kolejny raz.



U mnie najlepiej sprawdziły się ampułki z witaminą E oraz retinolem. Moja sucha skóra je pokochała, ponieważ po zastosowania była miękka, nawilżona i promienna. Najmniej ciekawa była wersja z witaminą C, a szkoda, bo ta wersja najradziej mnie ciekawiła.
Jestem zadowolona z produktu, jednak posiada parę technicznych wad, które mam nadzieję, że poprawią. Myślę, że znów zakupie go w drogerii Rossmann.

Pozdrawiam

Ducray Ictyane - nawilżająca woda micelarna

Cześć,

temat demakijażu wałkowany jest wszędzie i przy każdej okazji. Dlaczego? Bo to najważniejsza cześć naszej pielęgnacji. Nie ukrywam, ja niej poświęcam najwięcej czasu. Inne zabiegi używam wyjątkowo. Dziś na tapetę wzięłam nawilżającą wodę micelarną od Ducray. Zapraszam na recenzje.


Moja opinia
Kosmetyk jest zamknięty w plastikowym opakowaniu z wygodnym otworem. Na szczęście produkt się nie leje i wydobywa wystarczająco. Ja używam go na wacik i delikatnie uciskam skórę i rozpuszczam makijaż. Wszystko schodzi łatwo, nawet makijaż wodoodporny. Wiadomo jak przy każdym produkcie potrzeba chwilę, by wszystko dokładnie zmyć.


Mam skórę suchą i wrażliwą i u mnie produkt nie powoduje podrażnień i ściągnięcia skóry. Mimo wszystko myję skórę jeszcze żelem i używam tonika, bo tak się przyzwyczaiłam. Skóra po jest czysta i zachowuje swój koloryt, nie miałam czerwonych śladów, które powodują inne produkty. Jak najbardziej produkt polecam. Chętnie do niego wrócę.

Pozdrawiam

O’lisse olejek pod prysznic Over Cosmetics

Cześć,

nie ukrywam szukałam produktu dla leniwych. Czemu? W powodu braku czasu na kremowanie skóry ciała. Nie lubię długo czekać, aż produkty się wchłaniają, dlatego szukam czegoś szybkiego i prostego w użyciu. Najlepiej jak używam go wtedy kiedy robią się inne rzeczy. Trafiłam na olejek pod prysznic od Over Cosmetics ale używam go też w wanie i w innych miejscach. Jak się sprawdził? Zapraszam na recenzje.


Moja opinia
Produkt zamknięty jest w eleganckim plastikowym opakowaniu. Bardzo łatwo się wydobywa, ani za dużo ani za mało. Ja używam go pod prysznicem oraz w wannie. Pod prysznicem używam od razu na skórę i po chwili spłukuje zaś w wannie dodaje go do wody i moczę ciało oraz włosy. Zapach jest bardzo delikatny, olejowy. Nie wywołał u mnie podrażnień i alergii.


Efekt
Skóra po jest delikatnie nawilżona i gładka. Mam wrażenie, że nieco mocniej zregenerowana i pozbawiona podrażnień. Moja sucha skóra piję dużo i takie olejki wręcz uwielbia. Można używać olejku do mycia zamiast żelu, czy mydła jak również wypielęgnować ją. Takie dwa w jednym. Jak dla mnie bomba, bo nie tracę czasu i pieniędzy na różne produkty. Na pewno sięgnę po kolejną butelkę.

Pozdrawiam

Jowae czyli Koreańsko-Francuski mix

Cześć,

szukając kosmetyków które łączą to co lubię czyli francuski wdzięk i piękno z koreańską perfekcją i doświadczeniem, dostajemy mix któremu nie mogłam się oprzeć. Jak u mnie się sprawdził? Kto to wie? :) Ja! Zapraszam na recenzje.


Jowae, Eau de Soin Hydratante (Nawilżająca mgiełka wodna do skóry wrażliwej)

Przez ostatni miesiąc nosiłam ją codziennie w torebce i przyznam, że sprawdzała się bardzo dobrze. Po zastosowaniu czuć na buzi ukojenie i chłodek. Mgiełka posiada bardzo delikatny i przyjemny zapach. Opakowanie jest wygodne i bardzo plastyczne. Dużym plusem jest skład, zaś minusem dostępność i cena. Lubię ją, bo można stosować ją na jak i pod makijaż. U mnie w pracy jest dość gorąco i skóra się mocno wysusza, wtedy na pomoc rusza ta mgiełka. Bardzo polecam.


Jowae, Mousse Micellaire Nettoyante (Oczyszczająca pianka micelarna)

Produkt zamknięty jest w wygodnym i eleganckim opakowaniu. Najważniejsze, że dobrze oczyszcza skórę z makijażu, sebum i innych zabrudzeń. Skóra po zastosowaniu nie jest przesuszona. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona i czyściutka, a produkt nie drażni moich wrażliwych oczu. Zapach jest delikatny, kwiatowy. Posiada dobry skład. Używam go pełny miesiąc i jeszcze mam dużo produktu. Jedynym minusem jest cena ale może warto zainwestować w coś lepszego?


Jowae, Gelee d'Huile Demaquillante (Oczyszczający olejek w żelu)

Olejek zamknięty jest w wygodnym opakowaniu w formie tubki. Konsystencja żelu jest gęsta, dobrze się rozprowadza i nie ścieka z rąk, i buzi. Produkt szybko i dobrze oczyszcza. Posiada tak jak poprzednicy cudny skład i bardzo delikatny, kwiatowy zapach. Radzi sobie z z wodoodpornym makijażem. Skóra po zastosowaniu jest delikatna, nawilżona i miła w dotyku. Produkt jest mega wydajny. Polecam.


Jowae, Crème Hydratante Teintee (BB krem nawilżający)
Od kremu BB oczekuję bardzo wiele, czyli dobrego nawilżenia i średniego krycia. Jeśli chodzi o krem Jowae nie do końca się sprawdził. Nawilża cerę całkiem fajnie i łatwo się rozprowadza. Krycie jest średnie, właściwie niewielkie. Używałam go ponad miesiąc i szybko schodził mi z twarzy. Niestety długotrwałość nie jest jego dobrą cechą. Jednak produkt ujędrnia cerę i skóra wygląda zdrowo, lecz nie na tyle kryje co produkty innych marek. Bardzo ładnie pachnie. Ja nie wrócę do tego produktu z powodu ceny i krycia. Szkoda, bo zapowiadał się bardzo fajnie.


Pozdrawiam

Spotkanie blogerek w Łodzi - 24.08.2019 - Relacja

Cześć!

Dwa tygodnie temu miałam przyjemność uczestniczyć w Spotkaniu blogerek zorganizowanym w Łodzi. To był miło spędzony czas, wśród sympatycznych dziewczyn. Spotkanie było kameralne, bo odbyło się w gronie paru osób, jednak tak było przyjemnej. Dzięki temu, że było nas mniej nie robiły się grupki i można było spokojnie porozmawiać, i poznać się ze wszystkimi.



Spotkanie odbyło się kawiarni Cafe Verte przy ul. Piotrkowskie. To bardzo spokojne i ciche miejsce z duża ilością roślin. Mimo samego centrum, w ogóle nie było czuć tłoku miasta. Myślę, że może wybiorę się tam na randkę z moim mężem, bo nie ukrywam dość romantyczne miejsce.

Organizatorką spotkania była Wiktoria z bloga Kącik Wandy.

Zapraszam na moją relacje ze spotkania!

Pierwszą z atrakcji była prezentacja OVER COSMETICS. Firma niezwykle ciekawa, bo pokazała nam, że można dostosować linię kosmetyków do klienta, a nie odwrotnie. Bardzo słuchają klienta i produkują tak by byli zadowoleni. Dla mnie takie podejście jest fantastyczne! Fajnie, że chcieli wysłuchać też naszych opinii. Myślę, że warto się dzielić wiedzą i doświadczeniem.
Mogliśmy również zbadać swoją skórę pod kątem nawilżenia i zobaczyć blizny na ciele, czy warto iść z nimi do lekarza. Bardzo fajnie było poznać firmę z tak bliskiego sąsiedztwa i w dodatku tak dbającą o nasze środowisko.



W między czasie Cafe Verte nas zaskoczyło! My tu gadu, gadu, a na stole pojawiły się pyszności przygotowane specjalnie dla nas od Breadni, za co bardzo dziękuję. Wszystko było przepyszne.




Następną atrakcją była regulacja brwi nitką! Tak nitką, nie pincetką czy woskiem. Oczywiście jak to ja, musiałam się zgłosić jako pierwsza. Mówię raz kozie śmierć, najwyżej będę krzyczeć ale zabieg był dość ciekawy, ból był znośny, mało intensywny ale efekt powalał z nóg. Do końca spotkania zamiast komuś patrzeć w oczy oglądałam brwi. Tak wszystkim cudnie zrobiła jedna z najlepszych pracownic z NowBrow Professional EYE Studio.



W spotkaniu wzięły udział:
Wiktoria - organizatorka  https://www.instagram.com/wiktoriawandaa/?hl=pl
Magda http://maddzik.blogspot.com/
Gabriela https://kosmetykinakozetce.pl/
Agnieszka http://www.pielegnacyjnarewolucja.pl/
Małgorzata http://www.domatores.pl/
Magda https://magicwordcherry.blogspot.com



Potem nastał czas na ploteczki i to co miśki lubią najbardziej czyli prezenty.
Sponsorów spotkania było bardzo dużo i wszystkim chciałam podziękować, za możliwość poznania nowości, jak i możliwości wypróbowania. Poniżej zdjęcia z garści prezentów od sponsorów.




















 Mój prezent od uczestniczki i wymarzaną maską od Garnier!







Jeszcze raz dziękuje!

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

instagram

POLECANE DLA CIEBIE